Unikasz tłustych ryb w diecie odchudzającej? To błąd!
Wraz z nadejściem lata zalewa nas fala coraz to bardziej wymyślnych diet. Wiele z nich
wyklucza wszelkie źródła tłuszczu pozostawiając miejsce jedynie dla warzyw i chudego
mięsa. Wszyscy dietetycy zgodnie twierdzą, że dieta wykluczająca zupełnie jakąkolwiek
grupę makroskładników (najczęściej tłuszcze) nie jest zdrowa! Nie tylko nie będą skuteczne
w długofalowej perspektywie, mogą również przyczynić się do poważnych niedoborów!
Do prawidłowego funkcjonowania organizmu potrzebujemy zarówno tłuszczy, białek, jak i
węglowodanów. Eliminując tłuszcze z naszego jadłospisu pozbawiamy się niezwykle
ważnych witamin w nich rozpuszczalnych czyli A, D, E i K!
Tak więc czy tłuszcz w każdej postaci jest dla nas dobry? To również nieprawda. Możemy
podzielić je na te faktycznie zdrowe, jak i mające negatywny wpływ na nasze zdrowie.
Bezsprzecznie tłuste ryby są doskonałym źródłem dobrych tłuszczy m.in Omega-3.
Pomimo to nie są bardzo kaloryczne. Z zawartością jedynie 200 kcal na 100 gram łosoś o
głowę bije popularne produkty “odchudzające” jak np. wafle ryżowe ok. 380 kcal na 100
gram, ser light ok. 290 kcal na 100 gram czy granole, które mają nawet do 400 kcal. Należy
również uwzględnić, jaki produkt nasyci nas na dłuższy czas. Tu też istotną rolę odgrywają
tłuszcze!
Podsumowując – chcąc zrzucić nadprogramowe kilogramy, nie można rezygnować ze
wszystkich źródeł tłuszczy. Są one niezbędne dla naszego zdrowia! Dużo lepszy efekt
osiągniemy ograniczając cukier lub produktów z niebezpiecznymi tłuszczami trans. Najlepiej
ustalić zbilansowaną dietę podczas konsultacji z dietetykiem.